Po Decanol coraz częściej sięgają osoby rozpoczynające stosowanie dopingu farmakologicznego.
Decyduje o tym przede wszystkim niska cena, dostępność i łatwość stosowania. Wybór na pierwszy androgen substancji iniekcyjnej (wstrzykiwanej) jest bardzo rzadki. Metanabol wydaje się rozwiązaniem efektywnym. Ma w swoim składzie podobny do testosteronu potencjał anaboliczny. Jednocześnie wykazuje ograniczone działanie androgenne, które odpowiada za rozwój zewnętrznych i wewnętrznych cech płciowych. To dzięki temu mężczyźni mają niski głos, a ciało bardziej owłosione. W sytuacjach stresujących natomiast reagują agresją. Nawet bez zmiany diety czy treningu, Decanol wywoła skutek w postaci przybrania na wadze kilku kilogramów. Jest to możliwe dzięki efektywności kumulacji białka oraz retencji wody i tłuszczu. Wszystko przebiega płynnie, jeśli poziom estrogenów mieści się w normie. Problemy zaczynają się gdy ta norma zostanie gwałtownie przekroczona. Zwykle ma to miejsce wskutek dostarczania z zewnątrz androgenów. Pewna ich część w procesie aromatyzacji ulega przemianie w estrogeny. Skutki uboczne ze strony aromatazy są ogólnie znane. To przede wszystkim wspomniana wcześniej retencja wody i tłuszczu (pogarszająca definicję mięśni), która sprawia, że twarz przypomina „księżyc w pełni”. Retencja powoduje nie tylko zmiany w wyglądzie, ale też zwiększa ryzyko nadmiernej bolesnej pompy w małych mięśniach, które działają przez długi czas. To przykładowo ból piszczeli w czasie chodzenia, czy back paumps, ból w prostowniku na skutek nadmiernej pompy i podczas ćwiczeń i w trakcie codziennej aktywności. Drugim skutkiem ubocznym, zdecydowanie gorszym jest rozrost tkanki gruczołowej i włóknistej gruczołu sutkowego (ginekomastia). Lipomastia, tym mianem określa się odkładanie tkanki tłuszczowej w okolicach sutka i piersi, często współistnieje z ginekomastią, a nawet uważana jest za jej składową. Należy zaznaczyć, że dotyczy ona głównie mężczyzn otyłych i rzadko powodują ją sterydy. Tak więc, oprócz działań pożądanych, jest niestety cały wachlarz skutków ubocznych. Wspomniany wcześniej toksyczny wpływ na wątrobę jest jednym z nich. Pierwsze zetknięcie z dopingiem farmakologicznym powinno odbywać się przy użyciu lekkiego androgenu. Nasz bohater oferuje moc przynajmniej średnią. Znacznie lepszym wyborem w tym przypadku wydaje się turinabol. Znana metka może nie jest idealna na pierwszy raz, ale za to zalicza się do pierwszej piątki środków, które do tego celu wydają się całkiem dobrze.
Steryd (prawie) idealny czyli blaski i cienie Decanolu
Decanol ze względu na zmniejszenie komponenty androgennej względem testosteronu, powoduje trochę mniej skutków ubocznych związanych z oddziaływaniem na właściwy receptor. Używany w rozsądnych dawkach nie wyrządza krzywdy. Nie znaczy to bynajmniej, że Decanol jest środkiem bez wad, pozbawionym całkowicie negatywnych objawów. W jego przypadku też trzeba wspomnieć o tłustej cerze czy trądziku, zwiększonym owłosieniu ciała, a także zwiększonej agresji. Trzeba podkreślić, że na intensywność objawów niepożądanych z tej grupy wpływa wysokość dawki, a także cechy osobnicze. Dopóki dobrze nie pozna się swojego organizmu, tego jak reaguje on na androgeny oraz ich dawki, nie ma co gdybać nad skutkami ubocznymi. Jeden ćwiczący przy pierwszym cyklu spuchnie, pod sutkami pojawią się u niego piekące grudki, a drugi osobnik dopiero przy gramie testosteronu nabierze wody. Do głównych wad Decanolu można zaliczyć zredukowaną androgenność i jego konwersję do estrogenów. Nandrolon (substancja czynna) znany jest z negatywnego wpływu na libido i wzwód , często doprowadza do stanu zwanego potocznie „deca dick”. Kłopoty z funkcjami seksualnymi wynikają z zaniechania produkcji naturalnego testosteronu, z jednoczesnym brakiem stymulacji androgennej w DHT zależnych tkankach docelowych. Warto zatem do cyklu włączyć testosteron, by przeciwdziałać negatywnemu działaniu na libido. Można też dodać inne źródło androgenów takich jak proviron.
Charakterystyka Decanolu
- 200mg/1ml- Steryd anaboliczno – androgenny (iniekcyjny)
- Substancja aktywna: nandrolon
- Okres półtrwania: >7 dni
- Dawkowanie: 200 – 600mg / tydzień A
- romatyzacja: Niska
- Blokowanie HPTA: Tak
Kilka słów na temat HPTA. Jest to oś podwzgórze mózgowe – przysadka mózgowa – jądra (hypothalamus – pituary – testis – axis). Zadaniem HPTA jest utrzymanie w równowadze tych hormonów i prohormonów, które zależne są od surowicy krwi. Oś HPTA odpowiada za produkcję naturalnego testosteronu endogennego. Decanol zalicza się do sterydów średnio wpływających na zablokowanie osi HPTA. Wiele osób stosując wyłącznie ten steryd, nie zauważy u siebie symptomów ograniczenia endogennej produkcji testosteronu. Powinno się jednak sięgnąć po opakowanie tamoksifenu na okres po cyklu. Warto być pewnym, że wszystko szybko wróci do normy. Jeśli jednak występuje z innymi środkami ( np. jest zażywany z testosteronem) to apteczny odblok z hCG jest konieczny. Dlaczego warto być ostrożnym ? Z tej prostej przyczyny, że Decanol powoduje, że organizm mężczyzny wytwarza więcej testosteronu niż norma przewiduje. Dzieje się tak dlatego, że podawanie organizmowi pochodnej testosteronu w formie Decanolu informuje przysadkę o obecności tego hormonu. Przysadka „nie widzi” więc potrzeby, by produkować naturalny testosteron, skoro ciało otrzymuje z zewnątrz jego syntetyczną formę. Zaniechanie produkcji naturalnego testosteronu w jądrach wywołuje szereg nieprawidłowości w funkcjonowaniu układu moczowo – płciowego. Przede wszystkim zahamowana zostaje produkcja spermy. Spada też libido, w praktyce oznacza, że apetyt na seks spada do zera.
Tłuszcz, woda i ginekomastia w pakiecie
Najpoważniejszym skutkiem ubocznym zażywania naszego bohatera, zaraz po toksycznym działaniu na wątrobę, jest działanie estrogenowe. Cząsteczka tylko w pewnym stopniu jest narażona na aromatyzację. W wyniku tego procesu powstaje jednak estrogen o znacznie silniejszym działaniu od estradiolu, a to mimo niewielkiej ilości może wyrządzić spore szkody. Chodzi zwłaszcza o retencję (zatrzymywanie) wody oraz tłuszczu w organizmie. To właśnie z powodu takiego działania Decanol jest używany głównie w trakcie cyklów masowych. Estrogeny mają działanie anaboliczne, są więc potrzebne do budowy masy mięśniowej. Niesie to ze sobą bagaż w postaci wody i tłuszczu, a także ryzyko rozrostu gruczołu sutkowego (ginekomastia). Są osoby odporne na to ryzyko, które muszą chronić się dopiero przy ogromnych dawkach aromatyzujących androgenów. U innych wystarczy już dawka 10 mg dziennie, by skutki dały o sobie znać. W żadnym wypadku nie należy więc rozpoczynać cyklu z Decanolem, bez odpowiedniego zaplecza (za wsparcie może posłużyć wspomniany Tamoksifen – Nolvadex). Jest to najbardziej uniwersalny i najpopularniejszy lek z grupy SERM-ów. Używany jest w trakcie odbloku, tak czy owak warto się w niego zaopatrzyć. Rozpoczynanie cyklu bez posiadania środków na terapię pocyklową jest bardzo dużym błędem. Ten selektywny modulator receptora estrogenowego rusza na pierwszą linię frontu w przypadku wystąpienia problemów. Gdy tylko zaczniemy odczuwać dyskomfort w okolicy sutków (lub jednego) i wyczujemy tworzący się tam guzek, powinniśmy sięgnąć po 60 mg tamoksifenu, a dawkę 20 mg dziennie stosować do końca cyklu. Ograniczy to co prawda budowę masy ale za to będzie ona miała „lepszą jakość”. Tamoksifen w trakcie odbloku blokuje receptory estrogenowe w przysadce, a by ta wysłała do jąder sygnał, który przywróci produkcje testosteronu do poziomu pierwotnego. Na cyklu może być używany (podobnie jak inne substancje z grupy SERM-ów np. Klomifen, by częściowo ograniczyć efekty działalności estrogenów. To taka sprytna cząsteczka, która działa selektywnie. Zmniejsza retencję wody i tłuszczu, a także częściowo chroni przed ginekomastią. Ma pozytywny wpływ na kości i stawy, a także dba o profil lipidowy. Niekiedy potrafi nawet cofnąć ją w pierwszym stadium rozwoju. Tamoksifen przy pożądanych funkcjach estrogenów działa jak agonista. W przypadku predyspozycji do nadmiernej retencji wody, nawet przy niedużych ilościach aromatyzujących androgenów należy stosować Tamoksifen w dawce dziennej 20 mg, przez okres całego cyklu. Podziała to ograniczająco na puchnięcie i powiązaną z tym utratę definicji oraz zmniejszy ryzyko obrzęku małych, nieustająco pracujących mięśni. Trzeba pamiętać, że estrogeny przyczyniają się też do anabolicznego działania sterydów, tak więc nawet niewielkie blokowanie ich działania będzie wiązało się z częściowym zniesieniem masowych efektów cyklu. Waga trochę mniej pójdzie w górę, za to zdobyte kilogramy będą lepszej jakości. Przy tym samym treningi i tej samej diecie, zamiast na przykład 10 kg, wskoczy 7 – 8 kg, ale po odbloku zejdzie proporcjonalnie mniej, bo masa będzie juz wstępnie ubita. Po tamoksifen należy sięgać gdy czujemy, ze pod sutkami tworzą się grudki tkanki łącznej. Zwykle towarzyszy temu dyskomfort w postaci swędzenia i pieczenia. Przy pierwszych objawach ginekomastii, stosujemy przez kilka dni po 80 mg Tamoksifenu, a gdy objawy ustąpią, zmniejszamy dawkę do 20 mg dziennie. Ten najpopularniejszy SERM blokuje receptor estrogenowy w gruczołach piersiowych, stanowiąc wystarczającą ochronę przed rozwojem ginekomastii u osób średnio wrażliwych, które stosują umiarkowane dawki aromatyzujących androgenów. Często potrafi też cofnąć pierwsze objawy tego defektu, przyczynić się do zniknięcia małej grudki spod brodawki sutkowej. Wszystko zmienia się, w przypadku dużych ilości sterydów albo nadwrażliwości na estrogenowe skutki uboczne. Jeśli ten środek nie zadziała, trzeba sięgnąć po broń drugiego rzutu – inhibitor aromatazy. Tą metodą można zmniejszyć działanie estradiolu i jego pochodnych do ilości bliskich zeru. Moment kiedy tak stan rzeczy jest szczególnie pożądany występuje tuż przed zawodami. Estrogeny odpowiadają przecież za retencję wody, zwłaszcza tej podskórnej, maksymalnie zmniejszenie jej stężenie, jest warunkiem uzyskania imponującej definicji mięśni. Należy przy tym pamiętać, że estadiol, to nie tylko żeński hormon płciowy. Mężczyznom jego dawka też jest potrzebna z wielu powodów. Leki z grupy SARM-ów, tylko blokują część receptorów, więc tylko nieznacznie ograniczają zdrowotne funkcje estrogenów, zwłaszcza, że w niektórych tkankach działają jako agoniści. Dbają o stawy i kości, układ sercowo-naczyniowy oraz lipidogram. Z tą grupa leków związane są uderzenia gorąca, nudności, zawroty głowy, z tym, że przeważnie pojawiają się przy dużej dawce lub u wyjątkowo wrażliwych osób. Leki blokujące aromatazę są najlepszą nieoperacyjną metodą przed rozrostem gruczołów sutkowych. Sterydy ujawniają swoje ciemne oblicze w pełnej krasie właśnie pod nieobecność estrogenów, bo te zawsze chronią przed typowo androgenowymi skutkami ubocznymi. Osoby z predyspozycjami do rozwoju ginekomastii powinny dobrze dobrać dawkę IA, by chronić się przed tym defektem estetycznym i jednocześnie optymalnie korzystać z zażywanych środków. Utrwalona ginekomastia dla większości mężczyzn jest prawdziwym problemem. Usunąć można ją wyłącznie operacyjnie. Istnieje za to duże prawdopodobieństwo, że po cięciu chirurgicznym – problem już nigdy nie wróci. W Polsce za taką przyjemność trzeba zapłacić od 2 do 10 tysięcy złotych. Przy niewielkich rozmiarach gruczołów, juz po tygodniu można zacząć się ruszać, a po miesiącu wrócić do treningów na 100 %. Zawodnicy z wyciętymi gruczołami sutkowymi stanowią całkiem sporą grupę. SERM-y i IA służą im w tym przypadku do ograniczenia retencji wody i tłuszczu, a nie do zabezpieczenia się przed ginekomastią.
Dla kogo i dlaczego
Decanol nie jest środkiem dedykowanym wyłącznie sterydowym nowicjuszom. Znawcy tematu twierdzą nawet, że bardziej wskazany jest dla zaawansowanych użytkowników dopingu, a to z trzech powodów. Po pierwsze, w cyklach masowych nadaje się do zwiększenia mocy zestawu zażywanych androgenów. Można go uznać za uniwersalny androgen, który dobrze nadaje się na czas zdobywania masy mięśniowej. Drugi powód stosowania to mocny start cyklu z użyciem długo rozkręcających się estrów (takich jak dekanian, undekania, enantan). Androgeny w połączeniu z długimi łańcuchami węglowymi osiągają maksymalny poziom działania dopiero po kilku tygodniach, w trakcie których Decanol pełni rolę kickstartera. Trzecia, nieco mniej popularna przyczyna, to poprawa samopoczucia w czasie stosowania trenbolonu. Androgeny oddziaływują na różne szlaki biochemiczne w organizmie, w tym na produkcję dopaminy. Niektóre zwiększają jej poziom i dlatego nazywane są sterydami dobrego samopoczucia. Inne wręcz przeciwnie, wywołują przeciwny skutek. Przedstawicielem tej drugiej grupy jest właśnie trenbolon. Jednym z najbardziej odczuwalnych skutków ubocznych podczas stosowania jakiejkolwiek formy Trenbolonu jest silny wzrost agresji. Dlaczego tak się dzieje ? Androgeny wpływają na biochemię mózgu, powodują wzrost poziomu związków odpowiedzialnych za agresywne zachowanie. Radzenie sobie z wybuchami złości na co dzień może być dość uciążliwe. Pomocne mogą okazać się ziołowe leki uspokajające, które wraz z ciągłą samokontrolą przyniosą wymierne rezultaty. Dlatego też, w trakcie bazującego na nim cyklu, by zwiększyć produkcję dopaminy i poprawić samopoczucie, niektórzy dokładają właśnie nandrolon.